Północna Karolina Travel Work and Travel

Podsumowanie Outer Banks 2017

By on 17 października, 2017

Nastał właśnie nowy początek naszej wizyty w USA. Ale zanim dojdziemy do Nowego Jorku, chciałbym trochę opisać nasz pobyt w OBX.

Ostatnie dni spędziliśmy pracując i imprezując (no… bardziej pracując). Nasz wymarzony trip trwa w najlepsze! To była długo droga do osiągnięcia tego celu, dużo pracy, dużo wyrzeczeń i planowania. Ale jest warto, coraz bardziej zaczynamy kochać Amerykę i to co nam oferuje.

Basia i Monument Valley

Work and Travel dla niektórych, to niekończące się imprezy, dla innych praca zarobkowa (można naprawdę ładne pieniądze zarobić). Dla nas miało być to coś pomiędzy.

Niestety zdrowotnie odpadłem w tym roku i dla mnie większość wakacji to była praca, spanie, chorowanie, spanie, praca itd.

Beacie udało się zaliczyć plażę, niezliczoną ilość razy! Podziwiam kobietę, a najbardziej jej cierpliwe podejście do mojego plażowania. (jakoś nie przepadam za siedzeniem w jednym miejscu).

 

Pobyt w Outer Banks mimo wszystko zaliczamy do udanego. Poznaliśmy mnóstwo nowych ludzi. Polaków, Amerykanów, czy innych International Students. Dla mnie był to drugi wyjazd w to samo miejsce, ale inna praca pozwoliła mi cieszyć się OBX w inny sposób. Również poznałem nowe miejsca i nowe możliwości. Z każdym dniem kocham Outer Banks coraz bardziej. Przyszły rok będzie jeszcze lepszy!

Ale przejdźmy do sedna i podsumujmy co nieco.

Plusy Work and Travel w Outer Banks

  • Na razie skupmy się na części Work. Travel zostawimy na sam koniec jako seria wpisów z naszego podróżowania. Mimo wszystkich przeciwności losu, płaczu, że trzeba iść do pracy, że ciężko Work and Travel to jeden wielki plus i szkoła życia.

  • Moja praca w Outer Banks polegała na byciu Merchendiserem dla Pepsi. Rozkładałem towar na półkach 4 sklepów. W Kill Devill Hills oraz Manteo. Niby nie brzmi jakoś szczególnie superowo, ale zaufajcie mi. Praca marzenie. Pod względem zarobkowym, jak i czasu pracy.

  • Żeby wypełnić sobie popołudnia i zarobić więcej grosza, aby spełnić więcej marzeń, podjąłem się pracy w jednym ze sklepów, w których rozkładałem towar Pepsi. Harris Teeter. Zatrudniali akurat studentów na tzw. Part Time czyli praca dodatkowa na wymiar pracy mniejszy niż 40h. Popołudniami pracowałem na Meat Department. (w ogóle nie brzmi jak praca marzeń. I nie była, ale „jakoś” to minęło. Kwestia przyzwyczajenia).

  • Niestety dwie prace sprawiły, że ciężko było z czasem wolnym, a co najgorsze. Ciężko było zazębić mój i Beaty dzień wolny. Ale dawaliśmy radę, bo czego się nie robi dla wyższych planów?! Momentami mieliśmy wspólne dni wolne, a czasami popołudnia. Ale to był nasz wybór, ponieważ tak czy siak wieczory spędzaliśmy wspólnie. Inna para, Tomek i Weronika postanowili, że będą mieć środy zawsze wolne. I tak też było. Mieli całe środy dla siebie. Trzeba tylko się zgrać i dogadać między sobą co do dni wolnych!
  • Outer Banks jest bogate w różne ciekawe miejsca. Jest, gdzie spędzać czas wolny jak i imprezy. Ocean jest największym atutem tego miejsca. Ciepła i czysta woda, ładne plaże. (Więcej o Outer Banks pisałem TUTAJ).

  • W tym roku przepracowałem wakacje z Gunnerem oraz Amy. Mieliśmy trochę czasu wolnego podczas przerw na lunch do eksplorowania Kill Devil Hills. Dzięki pracy w Pepsi poznałem trochę uliczek, których nie zwiedziłem w Moneysworth (dodam, że praca w Moneysworth pozwoliła mi zobaczyć naprawdę dużą część OBX! Pracowanie ze zwiedzaniem). Dotarłem nawet na Jockey`s Ridge, niesamowicie duże wydmy, które wyglądają jakby się było na pustyni. Po jednej stronie widok na zatokę, a po drugiej na ocean. Co weekend są tam organizowane jakieś spotkania, aktywności czy puszczanie ogromnych latawców (niektóre w kształcie orki czy ciężarówki wielkości Fiata 126p Malucha)
  • Co do zarobków. Wszystko zależy od osoby i chęci zarobienia pieniędzy. Wiadomo, że im później się znajdzie pracę tym gorzej. Tzn. mniejszy wybór. Ja troszkę z lenistwa pytałem tylko w dwóch miejscach. W jednym nie było już miejsc, a w drugim 10$ minus podatek. Nie jest źle, jeśli chodzi o zarobki. Na przyszły rok planuję kupić samochód w USA i spróbować na nim zarabiać na rozwożeniu pizzy lub transporcie ludzi. Poznałem studentów, którzy fajną kasą zarabiali na kelnerce, przy sprzątaniu domów itd. Pracy jest, a jest. To nie jest problem znalezienia czegoś i dorobieniu ekstra $$$

Tak wyglądają przekąski w USA. Pełnoprawny posiłek, którym można się najeść.

  • Jedzenie czy restauracje, które oferują w przystępnej cenie naprawdę dobre żarcie. Mieliśmy okazję skosztować jedzenie w paru miejscach. Głównie ja jeździłem na lunche z Gunnerem do ciekawych knajpek na śniadania lub lunche.

 

Prawie kebab

Udało mi się w końcu zobaczyć główną atrakcję Kill Devill Hills. Memoriał braci Wright. 17 grudnia 1903. Tego dnia, ok. godziny 10.35, Orville Wright wzbił się w powietrze na samolocie i dokonał lotu na odległość około 37 metrów (120 stóp), trwającego 12 sekund. W czwartym locie tego dnia, Wilbur Wright przeleciał 279 metrów w 59 sekund. I to właśnie wydarzyło się w tym miejscu.

Podsumowując. Work and Travel to jest super program dla ludzi, którzy są gotowi na dawkę samodzielności i chęci zarobienia fajnego pieniądza. Jest sporo możliwości w Outer Banks. Nie ma żadnego problemu w zarobieniu pieniędzy na swoje wymarzone wakacje, kupno elektroniki czy chęci wyjścia na zero! W tym roku, udało mi się wyjść na zero, spłacić aparat i opłacić kolejny wyjazd.

Jeśli chcielibyście przeżyć niezapomnianie wakacje w USA, zwiedzić niesamowite miejsca czy nawet zarobić trochę grosza, śmiało piszcie! Odpowiem Wam na każde pytania. Dzięki mnie otrzymacie również zniżkę na wyjazd na rok 2018!

Plan jest, aby stworzyć vloga z naszej podróży. W ramach możliwości, facebooka już uruchomiłem i dodaję na bieżąco to co mogę. Niestety zmęczenie powoduje, że nie zawsze się udaje wszystko dodać na czas, a czasem nawet jestem zmuszony coś ominąć. Dotychczas zebrałem ponad 700GB materiału. Filmów, Timelapsów czy zdjęć. Biblioteka się powiększa

 

Śledźcie nasze instagramy, snapchaty i przede wszystkim facebooka! To tam znajdziecie najwięcej fotek z naszego tripa! Do zobaczenia!

 

 

 

 

TAGS
RELATED POSTS
Nowy Jork w 2 dni!

9 kwietnia, 2018

W ciągłej trasie!

30 stycznia, 2018

Los Angeles w 2 dni!

20 grudnia, 2017

LEAVE A COMMENT

Bogusz
Szczecin, Polska

Cześć! Nazywam się Bogusz i chcę wam przedstawić swoją podróż! Maniak Stanów Zjednoczonych, świeżo upieczony podróżnik, który uwielbia robić zdjęcia ze swoich wypraw. Kilkukrotny uczestnik programu Work and Travel w USA

Facebook Pagelike Widget